TInformacje na tej stronie są przeznaczone dla profesjonalistów posiadających wiedzę medyczną. Potwierdzam, że jestem uprawniony do zapoznania się z materiałami o charakterze naukowym zgodnie z przepisami prawa obowiązującymi w RP
Unfortunately, as you are not a health care professional we cannot provide you this information.
Nadchodzi jesień, a wraz z nią sezon na przeziębienia i infekcje. Jak w dobrym zdrowiu przetrwać ten trudny okres? Trzeba zadbać o wzmocnienie swojej odporności. Podpowiadamy, jak to zrobić, korzystając ze sprawdzonych, domowych metod.
Czym jest odporność? Mówiąc najprościej, jest to zdolność organizmu do skutecznego bronienia się przed atakami patogennych drobnoustrojów i wirusów. Bo takim atakom poddawany jest każdy z nas. Jednak nie każdy od razu łapie infekcję. Osoba z dobrze funkcjonującym układem immunologicznym nawet w sezonie zwiększonej liczby chorób może cieszyć się dobrym zdrowiem.
Każdy z nas rodzi się z tzw. odpornością wrodzoną, czyli swoistą. Z czasem pojawia się drugi jej rodzaj – odporność nabyta. Zależy ona w dużej mierze od naszego trybu życia. Warto pamiętać, że układ odpornościowy „szkoli się”, gdy ma kontakt z wirusami i drobnoustrojami, ale w kontrolowany sposób. Oznacza to, że nadmierna sterylność otoczenia wcale nam nie służy i nie sprzyja budowaniu wysokiej odporności. Oczywiście nie oznacza to, że można zaniedbać higienę! Częste i dokładne mycie rąk jest bardzo ważne, by uniknąć infekcji.
Przede wszystkim jednak nasza odporność jest odzwierciedleniem siły całego organizmu. To nie przypadek, że gdy jesteśmy przemęczeni, niedosypiamy i żyjemy w ciągłym stresie, ciągle łapiemy przeziębienia. Także źle zbilansowana dieta negatywnie odbija się na systemie immunologicznym. Naszej odporności nie służy również brak aktywności fizycznej. Jaki z tego wniosek? Zmieniając styl życia i stosując proste, domowe sposoby na podniesienie odporności możemy znacząco poprawić pracę swojego układu immunologicznego.
Wzmocnienie odporności wymaga przede wszystkim wyeliminowania czynników, które ją rujnują. Na pierwszym miejscu zdecydowanie znajdują się używki. Dym z papierosów uszkadza błony śluzowe, a to one stanowią pierwszą barierę przed drobnoustrojami. Alkohol natomiast niszczy komórki limfatyczne, kluczowe dla prawidłowego funkcjonowania układu immunologicznego. Należy wiec dbać o to, by zminimalizować udział tych produktów w swoim życiu.
Bardzo ważne jest też dbanie o odpowiednią ilość i jakość snu. Osiem godzin snu na dobę, w ciemnym i dobrze wywietrzonym pomieszczeniu może w krótkim czasie znacząco poprawić naszą odporność. Warto też nauczyć się radzić sobie ze stresem. Nie wyeliminujemy go ze swojego życia, ale bardzo dobre efekty możemy osiągnąć, stawiając na przykład na relaksacje, jogę czy krótkie medytacje połączone z ćwiczeniami oddechowymi. Zrelaksowane ciało dużo lepiej radzi sobie z infekcjami. Dodajmy do tego regularną aktywność fizyczną, najlepiej na świeżym powietrzu, a okaże się, że tegoroczna jesień nie upłynie nam pod znakiem kataru i kaszlu!
Jakie domowe sposoby na odporność warto zastosować? Najwięcej zdziałamy, zmieniając to, co ląduje na naszych talerzach. Dieta ma niebagatelny wpływ na pracę układu immunologicznego. Dlaczego? Bardzo ważnym jego elementem są… jelita. To właśnie flora bakteryjna w jelitach, jeśli jest dobrze rozwinięta, chroni organizm przed działaniem szkodliwych drobnoustrojów. Jeśli ją wzmocnimy, podatność na infekcje spadnie. Jak to zrobić? Stawiając na naturalne probiotyki, jakie znajdziemy na przykład w jogurtach, maślance czy kefirze. Produkty tego rodzaju powinny znajdować się w naszej codziennej diecie. Bardzo zdrowe są też kiszonki. W Polsce mamy wspaniałą tradycję kiszenia warzy i owoców, która po latach zapomnienia znów odkrywamy. Nie tylko kiszone ogórki czy kapusta, ale wiele innych ciekawych kompozycji – przepisy na nie bez trudu znajdziemy w internecie lub modnych książkach kucharskich. Aby poprawić odporność, warto też sięgać po napoje z kiszonych produktów – zakwas z buraków czy sok z kiszonej kapusty to skoncentrowana dawka naturalnych probiotyków oraz witamin.
Jakie jeszcze produkty wzmocnią naszą odporność? Jesienią i zimą do diety warto włączyć te o działaniu antybakteryjnym. Jednym z najbardziej znanych jest czosnek, ale też miód i inne produkty pochodzenia pszczelego, na przykład pierzga. Dodajmy do tego przyprawy takie jak kurkuma, cynamon, imbir czy chili – nie tylko działają antybakteryjnie, ale dodatkowo rozgrzewają organizm. Nie zestarzały się też „rady babć”, by jesienią sięgać jak najczęściej po sok z malin.
W diecie na wzmocnienie odporności jak najczęściej powinny tez gościć produkty zawierające witaminę C – to wspomniana już wcześniej kiszona kapusta, ale też cytryna i inne cytrusy. Malo kto wie, że jeszcze więcej witaminy C niż cytrusy ma… natka pietruszki. Niesłusznie traktowana jako ozdoba i dodatek do potraw, śmiało może stać się gwoździem programu, na przykład w formie pietruszkowego pesto do makaronu czy jako składnik zielonego koktajlu. To prawdziwa bomba witaminowa.
Napary ziołowe od dawna znane są jako remedium na problemy z odpornością. Jakie zioła najlepiej wspomagają nasz system immunologiczny? Na pewno warto sięgać po rumianek – ma on działanie antybakteryjne i łagodzące, dobrze wpływa na śluzówkę, ponadto uspokaja, a jak już wiemy stres nie sprzyja odporności. Jesienią warto sięgać też po napar z pokrzywy i nagietka. Bardzo skuteczny jest też napar z bzu czarnego. Można stosować go profilaktycznie, dla wzmocnienia odporności lub jako naturalny środek na infekcję, jeśli już do niej dojdzie.
Gdy sezon infekcyjny w pełni, warto sięgnąć po mocne uderzenie, jakim są syropy wzmacniające odporność. Mają one bardziej skoncentrowane działanie niż napary z ziół. Sprawdzają się też jako naturalne leki na przeziębienie, a w przypadku poważniejszych chorób możemy je stosować jako wspomaganie leczenia farmaceutycznego.
Syrop z kwiatów bzu czarnego można kupić w sklepach zielarskich i aptekach, można go też zrobić samodzielnie. W tym celu zalewamy kwiaty gorącą wodą i zaparzamy, a następnie – po ostygnięciu – odstawiamy na dobę do lodówki. W kolejnym etapie przecedzamy go przez sitko i dodajemy cukier, po czym zagotowujemy. Gdy płyn już zgęstnieje, zbieramy z wierzchu pianę, po czym przelewamy go do szklanych, szczelnie zakręcanych naczyń i pasteryzujemy. Tak przygotowany syrop możemy przechowywać przez całą zimę. Jakie proporcje składników stosować? Na 30 dag kwiatów bzu używamy 0,7 litra wody oraz 0,7 kg cukru.
Syrop z czosnku i miodu to prawdziwa bomba uderzająca w wirusy i bakterie, skoncentrowana mikstura o silnym działaniu antyseptycznym. Jak go zrobić? Dwa – trzy ząbki czosnku wyciskamy do szklanki przegotowanej wody, po czym odstawiamy do lodówki pod przykryciem. Następnie odcedzamy czosnek, dodajemy sok z połowy cytryny oraz łyżkę naturalnego miodu. Możemy lekko podgrzać miksturę, by miód dokładnie się rozpuścił, jednak musimy pamiętać, że płyn może być najwyżej letni – w cieple miód i cytryna tracą swoje właściwości. Tak przygotowany syrop należy zużyć w ciągu tygodnia. Można go stosować profilaktycznie lub w czasie leczenia infekcji. Dzięki dodatkowi miodu i cytryny charakterystyczny posmak czosnku jest mniej wyczuwalny, co jest dużą zaletą syropu.
Syrop z imbiru to świetny sposób na poprawę odporności. Imbir działa antybakteryjnie, ale też rozgrzewająco. Duży korzeń imbiru obieramy i kroimy w krążki, dodajemy pół litra wody i zagotowujemy, po czym gotujemy na wolnym ogniu przez pół godziny. Studzimy do temperatury pokojowej i dodajemy 120 gramów miodu i mieszamy do rozpuszczenia – syrop powinien być dość gęsty. Możemy dodać jeszcze sok z cytryny oraz szczyptę chili i kurkumy – przyprawy te podobnie jak imbir rozgrzewają i działają antybakteryjnie.
Syrop z cebuli jest bardzo prosty w wykonaniu i choć nie każdemu pasuje jego smak, warto spróbować się do niego przekonać, bo znakomicie wpływa na układ immunologiczny. Już dwa tygodnie regularnego zażywania tej mikstury pomogą nam uchronić się przed infekcjami sezonu jesienno – zimowego. Jak zrobić syrop z cebuli? Ba jedną dużą cebulę potrzebujemy 6 łyżek cukru lub miodu. Cebulę obieramy i kroimy jak najdrobniej, po czym dodajemy cukier lub miód. Najlepiej umieścić składniki w słoiku, zakręcić i pozostawić w ciepłym miejscu na noc. Gdy cebula puści sok, wyciskamy ją jeszcze dodatkowo łyżeczką, po czym odcedzamy płynną część. Syrop należy przechowywać w lodówce i stosować dwa – trzy razy dziennie po jednej łyżeczce.
